1. czytanie
Stworzenie świata
Rdz 1, 1 – 2, 2
Psalm
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
Ps 104 (103), 1-2a. 5-6. 10 i 12. 13-14b. 24 i 35c (R.: por. 30)
Psalm
Pełna jest ziemia łaskawości Pana
Ps 33 (32), 4-5. 6-7. 12-13. 20 i 22 (R.: por. 5b)
2. czytanie
Ofiara Abrahama
Rdz 22, 1-18
Psalm
Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem
Ps 16 (15), 5 i 8. 9-10. 11 (R.: por. 1b)
3. czytanie
Przejście Izraela przez Morze Czerwone
Wj 14, 15 – 15, 1a
Psalm
Śpiewajmy Panu, który moc okazał
Wj 15, 1b-2c. 3-4. 5-6. 17-18 (R.: por. 1bc)
4. czytanie
Trwałość przymierza
Iz 54, 4a. 5-14
Psalm
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś
Ps 30 (29), 2 i 4. 5-6. 11-12a i 13b (R.: 2a)
5. czytanie
Nowe i wieczne przymierze
Iz 55, 1-11
Psalm
Będziecie czerpać ze zdrojów zbawienia
Iz 12, 2. 3 i 4bcd. 5-6 (R.: por. 3)
6. czytanie
Źródło mądrości
Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4
Psalm
Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne
Ps 19 (18), 8-9. 10-11 (R.: por. J 6, 68c)
7. czytanie
Nowe serce i nowy duch
Ez 36, 16-17a. 18-28
Psalm
Boga żywego pragnie moja dusza
Ps 42 (41), 2-3. 5; Ps 43 (42), 3. 4 (R.: por. Ps 42 [41], 3ab)
Psalm
Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste
Ps 51 (50), 12-13. 14-15. 18-19 (R.: por. 12a)
8. czytanie
Nowe życie
Rz 6, 3-11
Psalm
Alleluja, alleluja, alleluja
Ps 118 (117), 1b-2. 16-17. 22-23
Ewangelia (Łk 24, 1-12)
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?
W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa, wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
Jednakże Piotr wybrał się i przybiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.
Drodzy!
1. Wigilia Paschalna nazywana jest Wigilią wszystkich Wigilii. Jest ona centralnym wydarzeniem w roku liturgicznym życia Kościoła. W dzisiejszą noc czuwamy na całym świecie, by przeżyć wraz z Chrystusem swoją Paschę, przejść ze śmierci do życia, z poczucia lęku i zagubienia do uczucia mocy i pewności, z nocy do światła.
W dzisiejszą noc Kościół – w obrzędach liturgicznych – wraca do tych wydarzeń, które dały początek naszemu nowemu narodzeniu, jakie dokonało się w Sakramencie chrztu poprzez zanurzenie w wodzie, co praktykujemy przez symboliczny gest polania głowy dziecka podczas obrzędu chrztu.
Liturgia Nocy Paschalnej jest jednak mocno skoncentrowana na zwycięstwie światła, którego dawcą jest Bóg, nad ciemnością, nocą, lękiem, osamotnieniem, poczuciem osierocenia, porzucenia itp.
2. W Targumie, który komentuje 12 rozdział Księgi Rodzaju, czytany podczas podczas Paschy żydowskiej, mamy piękne wyjaśnienie opowiadania biblijnego. Ów komentarz, czy też “tłumaczenie” (czyli “targum”) mówi o czterech nocach, w których działa Bóg.
Pierwsza noc była nocą stworzenia. Bóg objawił się stwarzając świat: mocą Bożego słowa powstało światło, które rozproszyło ciemności. “Niechaj się stanie światłość! – rzekł Bóg i stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą”. Objawiła się w ten sposób sprawiedliwość Boża. Pojawiła się “przestrzeń” do życia, wszak życie potrzebuje światła. Wyłącznie w świetle możemy się spotykać i rozpoznawać, dostrzec przyjaciół i zbliżające się niebezpieczeństwo itd.
Druga noc to noc Abrahama, który zostal wystawiony na próbę, kiedy Bóg zarządał od niego, by złożył Mu w ofierze swojego jedynego syna Izaaka. To trudna noc wiary. I Abraham stanął na wysokości zadania. Uwierzył, z niewiernego stał się osobą wierzącą. Stąd śpiew Alleluja – śpiew radości ze zwycięstwa nad ludzką tylko logiką.
Trzecia noc. Podczas tej nocy anioł śmierci przeszedł, by zabić wszystkich pierworodnych – ludzi i zwierzęta – w Egipcie, lecz zachować przy życiu pierworodnych Izraela.
Noc nocy nie równa. Są noce, które zabierają życie lub go osłabiają, ale są także noce, które życie przywracają, które wzmacniają wiarę, nadzieję i miłość. Są noce, które zabierają nam bliskich, ale są i takie, które odradzają przyjaźnie lub rodzą nowe, bo trudności, cierpienie, śmierć kogoś z bliskich, żałoba, bo niepewność “jutra”, czyli jakieś doświadczenie ciemności/nocy, rodzi potrzebę zacieśnienia przyjaźni już istniejących czy szukania nowych, bardziej solidnych.
W “nocy” Bóg staje się bliższy. Kiedy gasną światła ludzkiej tylko nadziei i pewności wzniesinych na ludzkich tylko fundamentach – dobrobyt, pieniądze, układy partyjne itd. – wtedy człowiek zaczyna (na nowo) szukać Boga. Dobrobyt oddala Boga, trudności – i to paradoksalnie – rodzą Jego potrzebę.
Czwarta noc jest nocą końca czasów, ostatnią nocą. Ta ostatnia noc odnowi Wyjście. Pierwsze z nich było “wyjściem” ludu wybranego z Egiptu, i to była noc, końcowe Wyjście będzie “wejściem” na spotlanie z Panem, który jest Sędzią żywych i umarłych, Panem królującym.
To także Noc paschalna. Podczas tej nocy Bóg realizuje obietnice złożone naszym ojcom w wierze. Uwalnia nas z grzechu i czyni otwartymi dla wierzacych bramy Nieba. To właśnie treść czwartej nocy, którą celebrujemy podczas Wiglii Paschanej.
To dlatego – właśnie w dzisiejszą noc – Kościół wielokrotnie śpiewa Alleluja! Zaprasza wiernych, by radowali się – i to brzmi paradoksalnie wręcz – z nocy, bo w niej dokonuje sie zbawienie świata.
Kościół pośrednio zachęca wierzących, by nie poddawali się, kiedy przychodzą trudności, kiedy wokół ciemność, kiedy wiara jest prześladowana, a wartości, płynące z wiary, są deptane. Jezus Chrystus właśnie dlatego narodził się w noc betlejemską, umierał, kiedy zapadła ciemność, zmartwychwstał, zanim pojawił się poranek, by obwieścić nam tę radosną nowiną, że właśnie wtedy, kiedy jestem – po ludzku – słaby, jestem mocny, wierząc w Boga i wierząc Bogu.
3. Noc Paschalna jest Nocą Piękna, bo jest Nocą prawdziwego światła. Nie są to światła sztuczne, ale natuarlne. Do rozpalonego ogniska podchodzą kapłani i służba liturgiczna. Tu następuje poświęcenie ognia, a prowadzący kreśli na świecy Paschalnej znak krzyża, litery Alfa i Omega, mówiąc: „Chrystus wczoraj i dziś, Początek i Koniec, Alfa i Omega. Do niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków”. Z zapalonym Paschałem procesja wchodzi do nieoświetlonego kościoła. Chce w ten sposób rozproszyć nie tylko ciemności, ale także obawy. Chrystus jest tym, który swoim zmartwychwstaniem rozprasza ciemności grzechu i śmierci, który na powrót wlewa w serca radość życia. Kapłan śpiewa: „Światło Chrystusa” i wszyscy zapalają od Paschału świece. Mają odtąd świecić światłem Chrystusa, Jego nadzieją i miłością.
Wigilia Paschalna jest Wigilią Piękna. Piękno bowiem jest jak światło i miłość – bardzo naturalne dla człowieka. Doświadczenie piękna jest oczywiste dla każdego, zupełnie jak doświadczenie światła czy miłości. Grecki filozof Pitagoras (580-590 p.n.e.), który był zakochany w liczbach, uważał, że esencja świata może zostać wyrażona w liczbach. Według niego wszystko jest sprawą relacji i proporcji. I harmonii. Harmonia sama składa się z właściwych symetrii. A symetrie są właściwymi proporcjami. To samo tyczy się fenomenu piękna. I rzeczy, które nazywamy pięknymi. Ich piękno składa się z symetrii, właściwego rozkładu części, proporcji i miar, które razem tworzą harmonię. Ale to samo dotyczy piękna życia. Jesteśmy powołani, by czynić nasze życie pięknym, by było ono pełne harmonii, doskonałe we wszystkich swoich proporcjach, by było w nim miejsce i czas na wszystko – na rozmowę z Bogiem i człowiekiem, na czyny miłości względem bliskich i bliźnich, na troskę na sprawy osobiste, ale także rodzinne i społeczne, o sprawy świata.
Chodzi także o to, byśmy uczyli się w dzisiejszej Nocy Paschalnej pięknego myślenia o sobie i drugich, ale także pięknego myślenia o Bogu i Kościele.
Wiara potrzebuje pięknych ludzi, by się objawić. Nie istnieje przez siebie i dla siebie. Nie ma piękna wiary bez ludzi. Piękno i siła wiary odbija się w życiu wierzących, w życiu wspólnoty, która tworzy Kościół. Piękno wiary tkwi w jej prostocie, w harmonii życia, w zgodności między wiarą wyznawaną i przeżywaną. Piękno naszego chrześcijańskiego życia, naszego dawania świadectwa o naszej wierze, spływa z naszej jedności z Bogiem.
Panie! Rozjaśniaj moje ciemności, wnoś w nie Twoje światło i czyń moje życie pięknym! Amen!